W mojej drodze śladami
ekranizacji czas na wizytę w ślepym zaułku. No dobrze, może dostrzegam w Pakcie
z diabłem dość dużą inspirację Wildem, ale tak naprawdę ten film, to
próba napisania kontynuacji dzieła literackiego. Przejdźmy jednak do
szczegółów.
Jest rok 1980. Na rynek
ma wejść nowy zapach dla mężczyzn. Reklamodawcy potrzebują nieznanych twarzy do
promocji produktu. Zostaje zatrudniona najlepsza fotograficzka. W czasie
próbnych zdjęć menadżer gwiazd dostrzega niepozornego, młodego mężczyznę przepełnionego
marzeniami. Luis pragnie robić zdjęcia, lecz zachęcony miłymi słowami łowcy
talentów zgadza się zostać modelem. Chłopak jest pod wrażeniem tego, co dzieje
się wokół niego. Czas mija, a on coraz bardziej ucieka od swoich pierwotnych
planów. Pewnego dnia, przy okazji luźnej rozmowy, Henry wspomina o swojej
ulubionej książce, czyli Portrecie Doriana Graya. Mężczyzna
otwarcie przyznaje, iż podziela przekonania lorda Wottona. Luis, teraz już pod
pseudonimem Dorian, nie znając dokładnie tekstu utworu, chce powtórzyć
historię. W mroku swojego luksusowego domu pieczętuje swoje życzenie krwią.