Czasem naprawdę piękne i inspirujące rzeczy zaczynają się od na pozór małych drobiazgów. Gdybym miała powiedzieć, co było podwaliną pomysłu na cykl, o którym właśnie macie przeczytać, nie umiałabym podać jednej przyczyny. Zacznijmy może od średniej wielkości złoto-czarnego pudełka, w którym w zeszłoroczne wakacje ukryłam kilka drobiazgów dla Magdaleny Marciak. Z autorką moich dwóch patronatów medialnych, czyli Mojego Katharsis i Bezkresu poznałyśmy się dzięki Agnieszce z bloga Motyl literacki. Magda była pierwszą – i jak na razie jedyną – autorką, którą gościłam w moim domu, dlatego bardzo zależało mi na tym, aby upamiętnić nasze spotkanie. Pomysł na skrzyneczkę z kilkoma drobiazgami zrodził się sam. Uwielbiam obdarowywać bliskich prezentami. To była wyjątkowa okazja, ponieważ Madzia poświęciła jeden dzień ze swoich rodzinnych wakacji, by mnie poznać.
czwartek, 6 kwietnia 2023
Subskrybuj:
Posty (Atom)