Ads 468x60px

środa, 30 maja 2018

Renata Klamerus - Magiczna Kapadoclandia

Autor:   Renata Klamerus
Tytuł: „Tami z Kapadoclandii"
Wydawnictwo:  Novae Res
ISBN: 978-83-80837-78-2
Data wydania: 7 lutego 2018
Liczba stron: 272
Cykl: Tami z krainy pięknych koni: tom 3
Strona autorki : http://renataklamerus.blogspot.com
Książka pod patromatem bloga Inna Perspektywa
Na czytanie baśni nigdy nie jesteśmy zbyt dorośli.  Do takich oczywistych wniosków doszłam ponad trzy lata temu, kiedy skończyłam czytać Tami z Krainy Pięknych Koni, czyli książkę rozpoczynającą cykl o tej samej nazwie. Od tamtej pory wiedziałam, że będę pochłaniać kolejne tomy, a następnie oddawać je mojej bratanicy, by to ona za kilka lat zakochała się w tej historii. Dzisiaj, gdy przychodzę do Was z opinią o finalnym tomie trylogii, czyli Magicznej Kapadoclandii, czuję lekki smutek, że już więcej nie spotkam Tami i jej przyjaciół. Nim jednak przejdę do opisu moich wrażeń mała uwaga. Magiczna Kapadoclandia to uwieńczenie ogromnej historii, którą autorka początkowo planowała wydać, jako jedną samodzielną książkę, ale ostatecznie pomysł rozrósł się na tyle, że powstały aż trzy tomy wspaniałej baśni. W związku z tym nie zalecam czytać najnowszej odsłony przygód młodych bohaterów bez znajomości treści Tami z Krainy Pięknych Koni oraz Tami z Kapadoclandii, gdyż pewne wątki mogą Wam umknąć. Z tego też powodu postanowiłam podzielić poniższy tekst na dwie części. W pierwszej z nich, skupię się na moich wrażeniach po lekturze Magicznej Kapadoclandii, a w drugiej zwrócę Waszą uwagę na pewne elementy, które pozwolą Wam samodzielnie zdecydować, czy warto podarować swojemu dziecku wszystkie trzy tomy baśni spod pióra Renaty Klamerus. 

poniedziałek, 14 maja 2018

O tym, jak przesunęłam własny horyzont, czyli subiektywna relacja ze spotkania autorskiego z Konradem Sikorą


Kiedy ponad pięć lat temu zakładałam bloga, nie spodziewałam się, że nadejdzie taki dzień, kiedy będę miała zaszczyt poprowadzić moje pierwsze spotkanie autorskie. Dla mnie samej było to tym większe osiągnięciem, że jeszcze jakiś czas temu nie opuszczałam czterech ścian mojego mieszkania. Dzisiaj, gdy chcę zdać Wam króciutką relację ze spotkania autorskiego z Konradem Sikorą, wciąż nie mogę uwierzyć, że w ostatniej chwili nie uciekłam sprzed drzwi czytelni. Ale czego się nie robi dla podkarpackiej literatury! Mówiąc jednak bardziej rzeczowo – kiedy zgodziłam się patronować najnowszemu tomikowi poety i dramaturga pt. To tylko woda, nie miałam pojęcia, że Konrad Sikora pochodzi Zawadki Rymanowskiej, oddalonej zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od mojej rodzinnej miejscowości. Postanowiłam wykorzystać tę sytuację i we współpracy z Gminną Biblioteką we Frysztaku zaprosić poetę na spotkanie autorskie z młodzieżą miejscowej szkoły podstawowej. Jak wkrótce miało się okazać, było to doskonałe posunięcie.

środa, 2 maja 2018

Parnaz Foroutan - Dziewczyna z ogrodu

Autor:  Parnaz Foroutan
Tytuł: „Dziewczyna z ogrodu"
Tytuł oryginału: The Girl from the Garden
Tłumaczenie:  Ewa Morycińska-Dzius
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
ISBN: 978-83-65170-39-2
Data wydania: 25 stycznia 2016
Liczba stron: 272
Pierwsze ślady obecności Żydów na terenie dzisiejszego Iranu dostrzegamy już w czasach biblijnych. Wzmianki o ich życiu codziennym na terenie ówczesnej Persji znajdujemy w księgach Izajasza, Daniela, Ezdrasza i Nechemiasza. To właśnie w tym rejonie geograficznym, znajdowało się tzw. państwo północne, które powstało po śmierci króla Salomona (ok. 931r.p.n.e) na skutek rozłamu Zjednoczonego królestwa Izraela na Królestwo Izraela (czyli wspomniane państwo północne) i Królestwo Judy. W 732r.p.n.e Państwo północne zostało podbite przez Asyryjczyków, którzy z czasem wypędzili mieszkającą w nim ludność pochodzenia żydowskiego. Do dziś nie jest pewne, jak potoczyły się dalsze losy tej grupy. Tradycja żydowska uznaje, że część ludzi, wchodzących w skład tzw. Dziesięciu Zaginionych Plemion Izraela ukryła się na ziemiach Medów, czyli na terenie północno-zachodniej części dzisiejszego Iranu, gdzie oficjalnie lub w ukryciu mogli wyznawać swoją wiarę.

Na przestrzeni wieków wyznawcy judaizmu byli różnie traktowani przez kolejnych perskich władców. Po latach władania Partów, w trakcie których Żydzi mieli dość dużą swobodę polityczno-religijną oraz okresie panowania tolerancyjnego króla Shapura I (215-270), Żydzi poczuli się dyskryminowani ze względu na swoją wiarę.  Kraj pod wodzą kolejnych królów sasenidzkich nie przypominał bowiem tego, który przetrwał w pamięci przeszłych pokoleń. Po tym jak stracono kilku żydowskich przywódców religijnych, zaczęto żywić nadzieję, że zataczająca coraz szersze kręgi pierwsza islamizacja Persji, będzie dla Żydów szansą na poprawę losu. Jednak po przejęciu kraju przez muzułmanów, zarówno przedstawiciele judaizmu jak również innych religii nieutożsamianych z islamem, zostali uznani za tzw. Zimmi, czyli gorszych obywateli imperium. Ten status pozwalał im wyznawać swoją wiarę, lecz byli przy tym zmuszani do płacenia ogromnych podatków oraz danin, wynikających z przymusowego zwolnienia ze służby wojskowej. Hebrajczycy mieli zakaz noszenia broni oraz jazdy konnej, nie posiadali także większości praw społeczno-politycznych, co wiązało się z obowiązkiem noszenia przez nich charakterystycznych ubrań, które miały odzwierciedlać ich status.