Po raz kolejny zostałam poproszona o odkrycie kilku swoich tajemnic. Tym razem przepytującą mnie osobą będzie Craftomania. Jest to bloggerka wyjątkowa. Skontaktowałyśmy się jakiś czas temu na moim blogu informatycznym. Mam nawet kilka milutkich prezentów (o czym pisałam tutaj), Jeśli interesujecie się haftem i wszelkim ozdabianiem waszego otoczenia, koniecznie do niej zajrzyjcie. Tymczasem przeczytajcie moje odpowiedzi.
Lato czy zima?
Jestem zwolenniczką przejściowych pór roku, ale jakbym miała wybrać to lato.
Morze czy góry?
Morze. W górach spędziłam pół życia, więc pragnę odmiany.
Książka czy film?
Książka. Uwielbiam filmy na podstawie książek. Kto powiedział, że nie można mieć wszystkiego?
Kino czy teatr?
Zdecydowanie bardziej cenię teatr, choć z pewnych względów częściej wybieram kino.
Kawa czy herbata?
Herbata, choć kawę też pijam.
Wino białe czy czerwone?
Rzadko piję wino. Preferuję czerwone.
Lenistwo czy aktywność?
W moim przypadku, to co dla innych jest lenistwem, dla mnie w pewnym sensie jest aktywnością
Białe czy czarne?
Białe winogrona i ciemna czekolada.
Słodkie czy gorzkie?
Uwielbiam wszystko co słodkie.
W domu czy na mieście?
Jestem typową domatorką. Wśród ludzi na ulicy często czuję się obco.
Pióro czy długopis?
Długopis. Pióro często się buntuje.
No to już tradycyjnie, kilka planów blogowych i nie tylko
- Dziękuję za wszystkie komentarze, do ostatniej notki. Na tym jednak nie kończy się moja przygoda z „Kolorem zbrodni". Przy okazji czytania, zwróciłam uwagę na dość dużą ilość utworów muzycznych. Razem z Wami postaram się zastanowić czy muzyka jest ważna w przekazywaniu treści czytelnikowi.
- Ekranizacje „Portretu Doriana Greya" wciąż czekają na swoją notkę. Mam nadzieję, że za kilka tygodni będę mogła Wam przedstawić finalny efekt.
- konkursowa belka w pasku bocznym się rozrasta. Oprócz stałego banera do kuferka Książkówki, możecie tam znaleźć świetny konkurs fotograficzny, inspirowany wierszami Zbigniewa Herberta.