Ads 468x60px

piątek, 29 marca 2013

W wielkanocny czas...

W czas zmartwychwstania Boża moc
Trafi na opór nagłych zdarzeń.
Nie wszystko stanie się w tę noc
Według niebieskich wyobrażeń.
  Bolesław Leśmian, W czas zmartwychwsta

poniedziałek, 18 marca 2013

Oscar Wilde - Portret Doriana Graya


Autor:  Oscar Wilde 
Tytuł: Portret Doriana Graya" 
Tytuł oryginału: The picture of Dorian Gray
Tłumaczenie: Maria Feldmanowa
Wydawnictwo: Zielona Sowa
ISBN: 9788376230672
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 178

Na początku tego niezwykle emocjonalnego tekstu, mam do Was małą prośbę. Namalujcie proszę w myślach swój autoportret. Nie interesuje mnie jak wyglądacie, a raczej, jakie emocje towarzyszą Wam na co dzień. Część prac będzie z pewnością utrzymana w jasnych barwach, co świadczy o tym, iż wykreowali ją optymiści. Będą też z pewnością rysunki w czerni i odcieniach szarości należące do pesymistów. Mój wyglądałby mniej więcej neutralnie. Na pierwszym planie dominowałyby słoneczne kolory, ale gdzieś w tle pojawiłaby się ciemniejsza kreska. Zarówno u mnie, jak i u Was jest jednak jeden mankament. Nasze malunki nie są obiektywne, dlatego w pełni nas nie przedstawiają. Po przeczytaniu "Portretu Doriana Greya", łatwo się przekonać, że coś tak prostego jak praca malarska, potrafi zniewolić albo wyzwolić w człowieku najgorsze emocje.
Ten tekst jest już drugą próbą opisania moich wrażeń po lekturze jednego z najbardziej znanych utworów Wilda. Pierwsza opinia brała udział w listopadowej odsłonie akcji ŠKODA. Wiesz co dobre!. Muszę się przyznać, że nie  byłam z  niej zadowolona (dla zainteresowanych mój krótki tekst znajdziecie tutaj jako trzeci od góry). Emocje były wtedy we mnie zbyt silne, by je racjonalne okiełznać i opisać. Jak próba recenzji powiedzie się teraz? Przekonajcie się sami.