Auror: Teresa Oleś-Owczarkowa
Tytuł: „Mrówki w płonącym ognisku”
Wydawnictwo: M
ISBN: 978-83-759-5617-7
Data wydania: 19 siepnia 2013
Liczba stron: 252
|
Blanowice to dziś dzielnica Zawiercia. Miejsce usytuowane jest niemal w samym środku Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. To centralny punkt swoistej podróży sentymentalnej, w jaką zabiera czytelnika Teresa Oleś-Owczarkowa. Jako już dorosła, ukształtowana osoba, wspomina lata dzieciństwa, gdy pod czujnym okiem swojej babci, poznawała ludzi i uczyła się systemu wartości. Oczami małej, rezolutnej dziewczynki, mamy okazję odkryć świat, którego już nie ma. Wyobraźmy, więc sobie dolinę, gdzie ludzie starają się żyć skromnie i w zgodzie z rytmem natury. Każdy zna tu swoje miejsce i obowiązki. Kwitną tu też tradycje. Gospodynie pieką chleb i często śpiewają ludowe piosenki. Organizowane są potańcówki, często kończone pijackimi bójkami. Nie można tego świata oceniać jednostronnie, bo przecież nawet religia zdaje się współgrać z pradawnymi zabobonami. Zresztą ta miejscowość ma w sobie historię sprzed wieków.
Tak było kiedyś. Teraz Blanowice to dzielnica miasta, gdzie
krajobraz bardziej przypomina metropolię, niż sielski widoczek. Autorka przez
swoją relację będącą swoistą mozaiką strzępków wspomnień, osnutych na
filozoficznych rozważaniach, zastanawia się nad sensem współczesności. Ten
rodzaj urywanej gawędy jest na tyle specyficzny, iż nie spodoba się każdemu. Tych,
którzy preferują szybki rozwój akcji, może drażnić rodzaj zatrzymania wątku, by
pisarka mogła zestawić zdarzenia, z konkretną problematyką życia codziennego.
Przekonania, przedstawiane przy tej okazji, często daleko wykraczają poza
powierzchowną interpretację tematu i charakteryzują się wręcz brutalną
szczerością. Sama ocena końcowa czasem nie bywa zbyt pochlebna. Widoczna jest ucieczka
od takich cech, jak skromność, poszanowanie własności czy dbałość o przyrodę.
Mieszkańcy przedmieść budują coraz większe posiadłości, odgradzając się murami
od sąsiadów i popadając w coraz większą znieczulicę. Nie należy jednak patrzeć
na cały dzisiejszy świat jednostronnie. Autorka, niejako zdaje się udowadniać
tezę, że nie należy zapominać o przeszłości. Powinno się czerpać z tradycji,
idąc równocześnie drogą współczesności.
Wracając do głównego
aspektu książki, czyli przedstawienia charakteru życia wiejskiego. Pisarka
pokazała ten motyw w sposób bardzo obrazowy. Szczególnie ciekawe jest
połączenie opisu zwyczajów z przyśpiewkami ludowymi. Zadziwia realność i
plastyczność zachowanych obrazów. Wydaje się jednak, iż pamięć pokoleń zaczyna
blaknąć, choć zwykle nie wszystko daje się zatrzeć. W publikacji znajdziemy
bardzo emocjonalne relacje, świadczące niezbicie o wielkim piętnie, jakie
pozostawiła w Polakach wojna. Strach o bliskich i gorzkie przejścia ocalałych sprawiają,
że książka to również swoisty pomnik patriotyzmu. Świadczy o tym chociażby
scena o wieczorze sylwestrowym.
Ta pozycja jest jak dobre wino. Dziś być może zbyt
oczywista, gdyż większość nas pamięta opisywaną w niej rzeczywistość nawet,
jeśli nie z własnego doświadczenia, to z opowiadań rodziców czy dziadków.
Myślę, że Teresa Oleś-Owczarkowa oddała wielką przysługę przyszłym pokoleniom,
które tylko z takich książek będą mogły poznać dawną wieś.
***
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Portalowi Sztukater.pl
Mnie książka nasunęła wiele refleksji. A zaskoczyły mnie nawiązania do paleoastronautyki.
OdpowiedzUsuńMnie również to zaskoczyło, chociaż przecież czytałam Twój tekst.
UsuńRównież miałam okazję przeczytać tę książkę, jest z jednej strony bardzo refleksyjna a z drugiej kontrowersyjna, ale bardzo dobrze mi się ją czytało.
OdpowiedzUsuńCzytałam ten tekst na blogu i muszę przyznać, iż był dla mnie inspiracją na co powinnam zwrócić uwagę przy poznawaniu książki. Bardzo za to dziękuję,
UsuńTa książka niezbyt często gości na blogach, ale jeśli już się tak stanie to zazwyczaj zbiera bardzo pochlebne opinie. Widzę, że i Tobie przypadła do gustu. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, to zdecydowanie książka nie w moim guście, choć myślałam początkowo inaczej, ale zwykle nie krytykuję, tylko staram się uwydatnić cechy, które mogą się spodobać innym, przez to słaba ze mnie recenzentka :)
Usuń