Ads 468x60px

czwartek, 16 lutego 2017

Vlogosfera książkowa z innej perspektywy

Ostatni rok był dla mnie dość niespodziewanie czasem odkrywania większości ulubionych vlogów książkowych. Uświadomił mi to dopiero redakcyjny kolega, który jakiś czas temu przyznał, że próbował odnaleźć jakiś kanał książkowy, który sprostałby jego wymaganiom. Ostatecznie nie do końca przekonała go idea wideo-recenzji. Szczerze mówiąc, wcale się temu nie dziwię, gdyż w przypadku kanałów YouTube na widza wpływa dużo czynników, które mają wpływ na subiektywną ocenę danego miejsca w sieci.  Ten tekst będzie podzielony na dwie części. W pierwszej z nich podpowiem wam, nad czym należy się zastanowić przed poszukiwaniem ulubionego vloga, a później przedstawię subiektywną listę moich ulubionych miejsc w Internecie. Zapraszam.

Co decyduje o wyborze Twojego idealnego kanału o książkach?

  • TEMATYKA to sprawa zasadnicza. Większość z widzów kanałów czytelniczych tak naprawdę ogląda je, żeby znaleźć lekturę dla siebie. Mogłoby się wydawać, że wszystkie vblogi o literaturze są identyczne. Nic bardziej mylnego. Pomimo tego, iż recenzje sporej ilości pozycji ukazują się na najpopularniejszych kanałach w krótkim odstępie czasu (wiąże się to z regułami współpracy z wydawnictwami), to jednak po dłuższej obserwacji można zauważyć, jaki jest gust osoby przed kamerą. Jeśli zgadza się on z waszymi zainteresowaniami jest duża szansa, iż dany kanał stanie się jednym z waszych ulubionych. Oczywiście od każdej reguły są pewne wyjątki. W moim przypadku tak jest z kanałem Book Reviews. Przyznam, że nie interesuję się większością pozycji, o których papla Anita, ale bardzo cenię jej pasję, pomysłowość i rzeczowość, więc chętnie oglądam jej filmiki.
  • WARTOŚĆ MERYTORYCZNA. Tutaj widać największą różnicę, jeśli chodzi o vblogi o literaturze. Są kanały, zawierające bardzo fachowe opinie oraz takie, które skupiają się tylko na streszczeniu fabuły bądź krytykowaniu jakiegoś autora. Popularne są tagi książkowe, rozpakowywanie nowych nabytków oraz wszelkiej maści podsumowania.  Ja zazwyczaj wybieram takie kanały, gdzie twórca nie emanuje zawiścią i naświetla mi fabułę z perspektywy, o której nigdy bym nie pomyślała. Lubię po obejrzeniu filmiku mieć świadomość, że mogłam się dzięki niemu czegoś nauczyć.  Niemal zawsze zwracam również uwagę, czy twórca nie ma tendencji do uznawania swojej opinii za jedyną.   Każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania – nawet tego negatywnego, ale dobry recenzent potrafi zrobić to w taki sposób, by jego widz nie poczuł się atakowany. Trzeba również jasno powiedzieć, że jest wielu młodych youtuberów, prowadzących bardzo profesjonalne kanały, które są warte uwagi, więc nie zawsze wiek osoby nagrywającej równa się poziomowi merytorycznemu filmu. Nie warto sądzić po pozorach.
  • CZAS. Warto zastanowić się czy wolimy długą czy krótką formę wypowiedzi. Oglądanie ma być przyjemnością, a nie nieustannym patrzeniem na zegarek.
  • ASPEKT WIZUALNY. Coraz częściej youtuberzy tworzą niezwykle dopracowane produkcje. Przykładem są chociażby, krótkie wstępy przypominające etiudy filmowe. Twórcy kanałów są często specjalistami od montażu i spędzają mnóstwo czasu na obróbce nagranego materiału. Dla mnie jest to zawsze wartość dodana do rzeczowej wypowiedzi. Dobry mówca może ustawić się na tle swoich książek i żadne dodatkowe efekty specjalne nie są mu potrzebne. 
  • EKSPRESJA YOUTUBERA. Wbrew pozorom to bardzo ważny element doboru vloga. Zauważyłam to na własnym przykładzie, kiedy pewna zaprzyjaźniona blogerka poleciła mi jeden z bardziej znanych kanałów książkowych. Gdy zaczęłam go oglądać, coś ewidentnie nie zagrało. Filmik, co prawda był profesjonalny i spełniał wszystkie warunki, które opisałam w poprzednich punktach, ale pewien sposób ekstrawertycznego wyrazu był dla mnie nie do przyjęcia.  Zwykle nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważne są takie drobiazgi jak szybkość mówienia, czy ton głosu youtubera. Ja zwykle daje sobie czas na to, by przyzwyczaić się do osoby przed kamerą. Oglądam filmy przez jakiś czas i jeśli któryś element mi przeszkadza, rezygnuję z regularnych odwiedzin. Bywają również sytuacje, gdy ten drażniący mnie detal nieopatrznie zamienia się w zaletę lub całkowicie przestaję zwracać na niego uwagę.

Gdzie warto zagościć na dłużej?

Zanim przejdę do przedstawienia moich ulubionych vlogów, parę słów wyjaśnienia. Kolejność prezentacji kanałów nie ma charakteru rankingowego. Nie umiałabym wybrać miejsca, które jest moim ulubionym. Oczywiście nie jest to również kompletna lista vlogów wartych odwiedzenia. Postanowiłam ograniczyć się do ukazania jedynie kilku z nich.  Każda część rozpoczyna się filmikiem z danego kanału. Nie zawsze są to najnowsze produkcje. Wszystko po to, żeby nakłonić was do zajrzenia na kanały, które wam polecam, choć pewne większość (jeśli nie wszystkie) z nich już znacie. Jeśli nie, wystarczy, że klikniecie nazwy miejsc, które są podkreślone kolorową czcionką, Przeniesiecie się wówczas bezpośrednio na polecany kanał.

ESA CZYTA



Esa czyta to vlog, który obserwuję od momentu jego powstania. To był mój pierwszy kontakt z wideo-recenzjami. Z biegiem czasu okazało się, że autorka i ja pochodzimy z tego samego regionu Polski i do uczucia podziwu dołączył pewien rodzaj lokalnego patriotyzmu . Kanał Esy jest wyjątkowy nie tylko dlatego, iż dowiecie się tam, jakie książki warto przeczytać. W moim odczuciu to miejsce jest idealnie wyważone zarówno pod względem merytorycznym, jak również wizualnym. Wydaje się, że dla Esy nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli chodzi o realizację materiałów. Wystarczy chociażby wspomnieć filmiki inspirowane „Chłopami” Reymonta czy „Opowieścią wigilijną” Charlesa Dickensa.

CZYTAM I PISZĘ


Czytam i piszę to miejsce wyjątkowe, posiadające niesamowity klimat. Stworzyła je pani Anna, która jest z wykształcenia nauczycielką z wieloletnim stażem. Szczerze mówiąc, gdy odkryłam ten kanał, poczułam coś znajomego. Od razu przypomniała mi się jedna z moich polonistek ze szkoły podstawowej, która nauczyła mnie szacunku do kultury w każdej formie. Chodzi dokładnie o pewien rodzaj miłości do słowa pisanego i szukanie inspiracji nie tylko w książkach. Takie podejście, obejmujące nie tylko literaturę, ale również szeroko pojętą kulturę i sztukę (np. film, teatr) jest mi bardzo bliskie. Ten kanał oprócz książek pokazuje coś jeszcze. Pani Anna szuka ciekawostek m.in. w archiwalnych magazynach oraz na kartkach z dedykacjami. Podziwiam też to, że autorka nagrywa swoje filmy bardzo spontanicznie, a równocześnie beż używania cięć. Widać tu dokładnie aspekt dokładnego przygotowania przed włączeniem kamery.

WIELKI BUK


Wielki Buk to zdecydowanie kanał, który najbardziej mnie inspiruje. Wystarczy wspomnieć, że już drugi rok biorę udział w Wielkobukowym Wyzwaniu i choć idzie mi średnio, to dzięki niemu odkryłam wiele ciekawych lektur. Wielki Buk to nie tylko świetne filmy, dopracowane w każdym calu, ale również genialny blog. Ja bardzo cenię aspekt całościowego wizerunku. Olga dba o każdy szczegół od stałego kontaktu z widzami, aż po spójny aspekt wizualny bloga i vloga. Jednak tym, za co najbardziej cenię Wielkiego Buka, jest fakt, że umożliwia poznawanie książek niejako z dwóch perspektyw. Filmik i tekst na blogu wzajemnie się dopełniają. Każdą z tych form można poznawać pojedynczo, bądź łącznie. Opinie na blogu są na tyle unikalne, że czytelnik sam może wybrać, czy woli zapoznać się z rozbudowaną analizą utworu, czy też króciutkim tekstem dla leniuchów.

KTO CZYTA, ŻYJE PODWÓJNIE


Kto, czyta, żyje podwójnie kojarzy mi się nie tylko ze słynnym cytatem Umberto Eco, ale również z kanałem książkowym, prowadzonym przez Jerzego. To miejsce ma w sobie coś, przywołującego na myśl klimat arystokratycznych bibliotek. Po prostu widz ma nieodparte wrażenie, że autor tego vloga dba o swój księgozbiór jak mało kto i wie o nim praktycznie wszystko. To tutaj znajdziecie wspaniałe opinie o albumach, kryminałach, fantastyce, biografiach i literaturze pięknej. O tym jak ogromną wiedzą dysponuje Jerzy może świadczyć fakt, iż w ramach grudniowego wyzwania BOOKMAS codziennie zamieszczał filmiki o książkach. Ja najbardziej lubię, Kto czyta żyje podwójnie za to, że jego pomysłodawca sporo miejsca poświęca na recenzje publikacji, dotyczących gwiazd kina. Polecam również blog, gdzie możecie znaleźć dodatkowe opinie książek, o których nie obejrzycie wideo-recenzji na YouTubie.

TUCZYTAM




tuczytam to, według mnie, jeden z najbardziej uniwersalnych kanałów o literaturze. Asia i Gosia stworzyły niezwykle unikalne miejsce. Mogłoby się wydawać, że kiedy nad projektem pracują dwie osoby, nieodzownie jest wpadnięcie w pewien dość prosty schemat. Jest już w sieci kilka vlogów, które działają na podobnej zasadzie. Ich twórcy czytają książki, a potem nagrywają jeden wspólny filmik. W przypadku tuczytam sytuacja jest nieco inna. Co prawda dziewczyny nagrywają czasem wspólne filmiki, ale równocześnie każda z nich mówi często tylko o własnych lekturach. To, w moim odczuciu, bardzo oryginalny pomysł, dający ogromne możliwości. Czasami widać pewną wspólną linię zainteresowań obu autorek, ale są takie książki, które chętniej przeczyta Asia albo Gosia. Wtedy nie ma przymusu, by współprowadząca koniecznie przeczytała coś, na co akurat nie ma ochoty. Tym samym pojawia ogromna przestrzeń, w której znajdują się niemal wszystkie gatunki literackie. Tylko na tuczytam znajdziecie zarówno fantastykę jak i świetnie omówione pozycje dla dzieci. To miejsce, gdzie każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie.

PRZEKARTKOWANE



Przekartkowane to idealne miejsce dla wszystkich fanów kryminałów i thrillerów. Ten vlog spodoba się zarówno tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z tymi gatunkami, jak również wytrawnym znawcom. Mariola bardzo fachowo opowiada o historiach ze zbrodnią w tle, pozwalając nawet tym nieco mniej zorientowanym odbiorcom znaleźć coś dla siebie. Muszę też wspomnieć, że Mariola jest niesamowicie otwartą i ciepłą osobą, która każdego potrafi zarazić swoim genialnym poczuciem humoru. Nie wiem czy wiecie, ale autorka kanału Przekartkowane to prywatnie mama znanej youtuberki Mai K, której vlog też gorąco polecam. Ten, kto powiedział, że talentu nie dziedziczy się w genach, z pewnością się mylił!

NICPOŃ LITERACKI


Nicpoń literacki to prawdziwy rozbójnik, bo poleca świetne książki. Warto poznać ten kanał, bo właśnie tam znajdziecie niezwykle rozbudowane opinie o naprawdę dobrych publikacjach. Bardzo cenię fakt, że Bartek zwraca bardzo dużą uwagę na szczegóły, a stojąc przed kamerą, przyciąga całkowitą uwagę odbiorcy, dzięki niezaprzeczalnej charyzmie. Nicpoń jest również propagatorem polskiej kultury w Holandii. Przy chwile czasu, zajrzyjcie koniecznie na jego blog.

Mam nadzieję, że wśród moich propozycji znaleźliście coś dla siebie, a jeśli nie to skłoniłam was do własnych poszukiwań. Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się swoimi odkryciami w komentarzach. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania. Czuj się jak u siebie i pisz co myślisz, nie bądź jednak wulgarny/a ani chamski/a. Będę wdzięczna za każdy komentarz.
P.S SPAM będzie bezceremonialnie usuwany. Jeśli chcesz polecić mi jakąś stronę, skorzystaj proszę z zakładki kontakt u góry strony i wypełnij tam odpowiedni formularz.