Aspekty muzyczne w książkach wciąż mnie zaskakują, Czy sięgając po współczesną powieść, możemy przypuszczać, że natkniemy się standardy? Tak właśnie stało się w przypadku ,,Szczęścia urojonego" Ewy Barańskiej. Główna bohaterka udaje się bowiem do jednego z polskich uzdrowisk, skąd ma zabrać matkę swojej przyjaciółki. Ta podróż ma być też czasem przemyśleń dla Gabrysi, która pragnie zemścić się na swoim mężu. Aby wypocząć, siada w parku zdrojowym, gdzie raczy się niezwykłym koncertem. Czego słucha? Sami sprawdźcie.
sobota, 4 lutego 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania. Czuj się jak u siebie i pisz co myślisz, nie bądź jednak wulgarny/a ani chamski/a. Będę wdzięczna za każdy komentarz.
P.S SPAM będzie bezceremonialnie usuwany. Jeśli chcesz polecić mi jakąś stronę, skorzystaj proszę z zakładki kontakt u góry strony i wypełnij tam odpowiedni formularz.